Każdy, kto uczy się języka obcego, prędzej czy później natrafi na wyrażenia, których znaczenie nie wynika dosłownie z poszczególnych słów. Ich znaczenie jest metaforyczne, ustalone i zrozumiane tylko w danym języku. Są to idiomy, niezwykle fascynujące związki wyrazowe. Dla mnie są barwną ozdobą języka, kodem kulturowym i jednocześnie zapisem, w jaki sposób nasi przodkowie postrzegali świat. Idiomy dosłownie tłumaczone na język obcy dostarczają także dobrej zabawy. Nie jednego Amerykanina można wprawić w osłupienie twierdząc, że ma muchy w nosie, albo żeby rzucił okiem. Za to Polacy zdziwią się, jeśli ktoś zwróci im uwagę, że mają majtki w nieładzie (have one’s knickers in a twist) lub zostaną poproszeni o pożyczenie ucha (lend me your ear).
Znajomość idiomów jest dowodem bardzo dobrej znajomości języka, dlatego warto je poznać, aby nasz język był bogatszy i barwniejszy. A także bardziej lotny, jeśli użyjemy wietrznych idiomów z wiatrem w roli główne.
W przeciwieństwie do liści czy piórek, idiomy nie ulatują z wiatrem, czyli nie znikają nagle i nieoczekiwanie, nie rozpływają się bez wieści i śladu. Za to tak może się stać z niezapisanymi myślami i niepielęgnowanymi marzeniami, czy niewokorzystanymi okazjami. Mogą ulecieć z wiatrem, zniknąć bezpowrotnie i będzie ich można szukać jak wiatru w polu. Wiatr niby tam jest, ale na otwartej przestrzeni nie widać efektów jego działania i można go szukać zatem tak, jak śladów naszych zagubionych myśli, straconych okazji, upuszczonych w lesie kluczy, oderwanego od bluzki guzika w drodze do domu.
Słowa są ważne, wyrażają nasze myśli, uczucia, plany, marzenia, obietnice… Dlatego nie wolno rzucać słów na wiatr, czyli wypowiadać ich bez zastanowienia, bez intencji dotrzymania obietnicy lub bez przykładania do nich wagi. Takie słowa staną się nietrwałe i ulotne. One odlecą z wiatrem. Osoba, która im zaufała, zostanie wystawiona do wiatru – oszukana, celowo lub lekkomyślnie potraktowana niesprawiedliwie. Zostanie pozostawiona sama sobie jak samotny wędrowiec bez schronienia poddany na działanie wiatru.
W takiej sytuacji na pewno nie pomoże dmuchanie na wiatr. Ani to nie zmieni siły wiatru, ani jego kierunku. Jedynie straci się czas i energię. Wiadomo, że takie działanie jest bezcelowe, nieskuteczne wręcz pozbawione sensu. Dmuchanie na wiatr opisuje zatem wysiłek podjęty w działanie, które na pewno nie przyniesie planowanego rezultatu.
A czy można się z wiatrem ścigać? W języku polskim, owszem można. Ścigać się z wiatrem to podejmować wyzwania, które są trudne, często wręcz niemożliwe do wygrania, ponieważ przeciwnik (wiatr) jest zbyt potężny lub nieuchwytny. Czy warto zatem? Moim zdaniem tak. W przeciwieństwie do dmuchania na wiatr, tutaj podejmuje się wyzwanie, ma się współzawodnika, od którego można się wiele nauczyć. Może i wiatru nie uda się przegonić, ale kto wie, może uda się złapać wiatr w żagle.
Cóż to znaczy złapać wiatr w żagle? Jak wiadomo, wiatr w żaglach to korzystanie z pozytywnej siły zewnętrznej do napędzania łodzi. W życiu to wykorzystywanie sprzyjających okoliczności lub momentów, aby przyspieszyć swoje działania, osiągnąć sukces lub nabrać energii do realizacji celu. Któż by nie chciał żeglować z wiatrem, a nie pod wiatr, a tym bardziej z wiatrem wiejącym w oczy.
Poznawanie idiomów to nie ściganie się z wiatrem. Wiele z nich jest bardzo obrazowych, a rozumiane dosłownie mogą poprawić humor. Czyż bycie w proszku lub nie w sosie nie jest zabawne? A co dopiero chodzenie na rzęsach. Znajomość idiomów to złapanie wiatru w żagle, aby sprawniej płynąć do komunikacyjnego celu. Warto używać ich systematycznie, aby nie uleciały z wiatrem z pamięci. Wspomniane wyżej idiomy, to nie jedyne, które wykorzystują wiatr do przekazania mataforycznej treści. Zachęcam do poszukania innych.
Idiomy użyte w tekście oraz przykłady ich użycia
Rzucać słowa na wiatr
Nie możesz ciągle rzucać słów na wiatr – jeśli coś obiecujesz, musisz to spełnić.
Szef mówił, że dostaniemy premie, ale wygląda na to, że znowu rzucał słowa na wiatr.
Ścigać się z wiatrem
Próbować dogonić go na rowerze to jak ścigać się z wiatrem.
Z takim napiętym harmonogramem czuję, że ścigam się z wiatrem, próbując zdążyć na czas.
Ulecieć z wiatrem
Wszystkie moje plany uleciały z wiatrem, kiedy dowiedziałem się o tej wiadomości.
Jego złość szybko uleciała z wiatrem, gdy zobaczył, jak przeprasza go małym gestem.
Wystawić kogoś do wiatru
Obiecał, że pomoże mi z projektem, a potem wystawił mnie do wiatru i musiałem zrobić wszystko sam.
Mieliśmy razem iść na koncert, ale w ostatniej chwili wystawił mnie do wiatru.
Dmuchać na wiatr
Tyle razy mówiłem mu, jak poprawić raport, ale to jak dmuchać na wiatr – i tak robi po swojemu.
Próbowałem go przekonać, żeby zmienił zdanie, ale to było jak dmuchać na wiatr – jest zbyt uparty.
Szukać wiatru w polu
Zgubiłem klucze w lesie, a teraz szukanie ich to jak szukać wiatru w polu.
Nie mamy żadnych dowodów, więc próba znalezienia winnego to jak szukać wiatru w polu.
Złapać wiatr w żagle
Po awansie naprawdę złapał wiatr w żagle i zaczął osiągać świetne wyniki.
Gdy zmieniła dietę i zaczęła regularnie ćwiczyć, złapała wiatr w żagle i szybko poprawiła swoją kondycję.